Malarz dwóch światów – Maksymilian Piotrowski między Bydgoszczą a Europą

Maksymilian Piotrowski – malarz z Bydgoszczy o polskim sercu i europejskiej sławie

Maksymilian Antoni Piotrowski to jedna z najwybitniejszych postaci polskiego malarstwa XIX wieku, choć – paradoksalnie – przez wiele lat jego twórczość pozostawała niemalże zapomniana. Był artystą wszechstronnym: uprawiał malarstwo historyczne, religijne, portretowe i sceny rodzajowe. Choć przez większość życia tworzył i wykładał w Królewcu (dzisiejszym Kaliningradzie), to jego duch i inspiracje głęboko zakorzenione były w kulturze polskiej oraz rodzinnym mieście – Bydgoszczy.

Korzenie i młodość – śladami ojczyzny pod zaborem

Maksymilian Piotrowski urodził się 8 czerwca 1813 roku w Bydgoszczy, w czasach, gdy miasto znajdowało się pod zaborem pruskim. Pochodził z rodziny mieszczańskiej – jego ojciec prowadził piekarnię przy ul. Długiej. Już jako młody człowiek wykazywał zainteresowania artystyczne, które skierowały go na drogę malarstwa. Ruchliwość intelektualna epoki romantyzmu, a także tęsknota za niepodległą ojczyzną, ukształtowały jego późniejsze wybory tematyczne. Mimo życia poza granicami Polski, Piotrowski nigdy nie zapomniał o swoim dziedzictwie – zarówno poprzez sztukę, jak i działalność społeczną.

Berlin, Düsseldorf i Rzym – europejska edukacja artystyczna

Piotrowski w 1833 roku rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych w Berlinie, gdzie szybko znalazł się pod wpływem malarstwa historycznego Wilhelma Hensla. Wkrótce potem udał się do Düsseldorfu, gdzie studiował pod kierunkiem Wilhelma von Schadowa, członka grupy Nazareńczyków. Była to formacja, która dążyła do połączenia romantyzmu z tradycją włoskiego quattrocento, co miało ogromny wpływ na styl młodego malarza.

W 1842 roku artysta udał się do Włoch – kolebki sztuki, gdzie szczególnie zafascynował go Rzym. Podziwiając piękno włoskiej architektury i natury, malował sceny rodzajowe, które przyniosły mu uznanie na jednej z wystaw berlińskich w 1844 roku. Dalsze kontakty z artystami monachijskimi, takimi jak Peter von Cornelius czy Wilhelm Kaulbach, utwierdziły go w wyborze kierunku artystycznego – monumentalnego malarstwa historycznego.

Wiosna Ludów – artysta na barykadach historii

Rok 1848 był przełomowy dla całej Europy i również dla Piotrowskiego. Wziął czynny udział w wydarzeniach Wiosny Ludów – zarówno w Berlinie, gdzie został aresztowany, jak i w Poznaniu i rodzinnej Bydgoszczy. W tym okresie powstały ważne prace jak „Rewolucjonista” czy „Na barykadach”, świadczące o jego głębokim zaangażowaniu społecznym. Gdy po nieudanym zrywie rewolucyjnym wrócił do Berlina, nie odnalazł tam już dawnych możliwości artystycznych. W 1849 roku objął stanowisko profesora w Akademii Sztuk Pięknych w Królewcu, co rozpoczęło nowy rozdział w jego życiu.

26 lat w Królewcu – profesor, twórca, patriota

W Królewcu Piotrowski prowadził klasę rysunku gipsów antycznych przez ponad ćwierć wieku. Mimo osadzenia w etnicznie niemieckim środowisku, artysta nigdy nie zapomniał o swojej polskiej tożsamości. Pracownia Piotrowskiego stała się miejscem spotkań Polaków, zwłaszcza w czasie powstania styczniowego. Jego dzieła z tego okresu – jak „Epizod z powstania styczniowego” – mają silny patriotyczny wydźwięk.

W Królewcu artysta pozostawił także trwały ślad jako twórca monumentalnych polichromii w auli Uniwersytetu Albrechta, które wykonał wspólnie z G. Grafem. Dzieła te – przedstawiające alegorie filozofii, historii i matematyki – zyskały mu znaczny rozgłos i uznanie również w środowisku naukowym.

Tematyka i styl – od scen rodzajowych po dramat historyczny

Piotrowski był twórcą niezwykle różnorodnym. Malował sceny religijne („Św. Salomea”), rodzajowe („Wieczerza flisaków”), historyczne („Śmierć Wandy”), a także portrety bliskich i autoportrety. Technikę operował biegłe, posługując się m.in. olejem, akwarelą, pastelą i temperą. W jego obrazach uderza znajomość anatomii postaci, doskonała kompozycja oraz mocne przesłanie ideowe. Dzieła takie jak „Przed bitwą grunwaldzką” czy „Jagiełło u łoża umarłej Jadwigi” są nie tylko dziełami sztuki, ale i manifestem tożsamości narodowej.

Powrót do Bydgoszczy – memoria artysty

Choć Piotrowski zmarł 29 listopada 1875 roku w Królewcu, jego ostatnią wolą było spocząć w rodzinnej Bydgoszczy. Został pochowany na cmentarzu Starofarnym, w grobowcu rodzinnym. Dzięki staraniom Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, przywrócono pamięć o artyście – m.in. poprzez odtworzenie tablicy pamiątkowej na jego domu rodzinnym (przy ul. Długiej 22) oraz renowację nagrobka.

Zbiory, wystawy i tragedia wojny

W okresie międzywojennym Muzeum Miejskie w Bydgoszczy zgromadziło ponad 100 prac Piotrowskiego – dzięki darom od rodziny i przyjaciół artysty oraz zakupom publicznym. Niestety, końcowe dni II wojny światowej przyniosły wielką stratę – w wyniku grabieży i zniszczeń zaginęło lub zostało zniszczonych 113 jego prac. Dziś najbogatszą kolekcję jego dzieł posiada Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy, a część prac można również podziwiać w Muzeum Narodowym w Krakowie czy Galerii Mielżyńskich w Poznaniu.

Znaczenie artysty i jego spuścizna

Maksymilian Piotrowski, według historyków sztuki takich jak Tadeusz Dobrowolski, to jeden z najważniejszych malarzy polskich XIX wieku – zarówno ze względu na warsztat, jak i poczucie misji narodowej. Mimo iż przez wiele dekad funkcjonował w środowisku niemieckim, nigdy nie zaparł się swojej polskości. Jego obrazy są dziś nie tylko przedmiotem badań, ale i hołdem składanym artystom będącym pomostem między kulturą Zachodu a tożsamością narodową Polaków.

Dzięki wysiłkom badaczy i muzealników, twórczość Piotrowskiego powraca na należne jej miejsce w historii polskiego malarstwa. Artysta, choć przez wiele lat zapomniany, zasługuje dziś na trwałą obecność w świadomości kulturalnej kraju oraz powszechną dostępność jego dzieł dla szerokiego grona odbiorców.

kultura, historia sztuki, bydgoszcz