Karnawał cieni i bunt Ensora
James Ensor – maski, groteska i bunt przeciw konwencjom sztuki
James Sidney Ensor to jeden z najbardziej oryginalnych i prowokujących artystów przełomu XIX i XX wieku. Choć przez większość życia tworzył w belgijskim Ostendzie, zyskał rangę prekursora ekspresjonizmu i symbolizmu w malarstwie europejskim. Był nie tylko malarzem – uprawiał grafikę, pisał, komponował. Jego sztuka pełna groteski, karnawałowych masek, szkieletów i alegorii religijnych to protest wobec mieszczańskiego zakłamania i hipokryzji. Ensor przeszedł drogę od zbuntowanego outsidera po uznanego patriarchy belgijskiej sztuki. Jak wyglądało jego życie i twórczość? I dlaczego dzisiaj uważamy go za jednego z ojców nowoczesnej sztuki?
Ostenda – spokojna przystań i źródło inspiracji
James Ensor urodził się 13 kwietnia 1860 roku w Ostendzie – nadmorskim miasteczku będącym kurortem i miejscem letniego wypoczynku dla arystokracji. Jego ojciec był Anglikiem, inżynierem z wykształcenia, lecz przez problemy finansowe popadł w alkoholizm. Matka Jamesa była Belgijką, prowadzącą ze swoją rodziną sklep z pamiątkami, w którym sprzedawano m.in. maski karnawałowe – te stały się później jednym z najbardziej charakterystycznych motywów w twórczości syna. Całe życie Ensor spędził w Ostendzie z wyjątkiem trzech lat nauki w Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli (1877–1880), gdzie poznał m.in. Fernanda Khnopffa, późniejszego symbolistę.
Po powrocie do rodzinnego miasta zamieszkał na poddaszu rodzinnego domu, które przerobił na studio. Wiódł życie samotne, prowadząc dociekliwe studia światła i koloru. Początkowo tworzył realistyczne krajobrazy, portrety oraz martwe natury – w stonowanej, ciemnej palecie. Jednak już w latach 80. XIX wieku jego styl przeszedł spektakularną metamorfozę.
Maski, szkielety i satyra – bunt Ensora
Około 1885 roku Ensor rozpoczął eksperymentowanie z groteskową estetyką. W jego obrazach pojawiły się karnawałowe maski, klauni, szkieletoryczne postacie oraz religijno-moralne alegorie ukazane w przerysowany, często absurdalny sposób. Dzieła takie jak „Maski i śmierć” (1897), „Intryga” (1890) czy „Autoportret wśród masek” (1899) stają się ironicznym komentarzem do moralizatorskiego społeczeństwa belgijskiego fin de siècle’u. Maski stały się jego ulubionym motywem formalnym i symbolicznym – reprezentowały obłudę i fałsz współczesnego Ensorowi społeczeństwa, ale też oferowały artystę pole do nieskrępowanej kreatywności kolorystycznej i narracyjnej.
Radykalnym dziełem była też grafika „Le Pisseur” (1887), na której Ensor umieszcza siebie oddającego mocz na ścianę z napisem: „Ensor est un fou” („Ensor to wariat”). Była to jego odpowiedź na krytykę płynącą ze strony belgijskich krytyków, którzy uznawali jego prace za anarchistyczne i niebezpieczne. Ensor nie należał do grzecznych artystów – jego ironia była bezkompromisowa, a prace często szokowały opinię publiczną, zbyt przyzwyczajoną do akademickiej estetyki i klasycznej symboliki.
„Wjazd Chrystusa do Brukseli” – obraz, który zmienił historię
Najsłynniejszym dziełem Ensora jest bez wątpienia monumentalny „Wjazd Chrystusa do Brukseli w 1889 roku” (namalowany w 1888). Obraz ten to rodzaj karnawałowego pochodu – ogromne płótno przepełnione postaciami w maskach, historycznymi figurami, belgijskimi politykami i członkami rodziny malarza. Pośród tłumu prawie ginie postać Chrystusa na ośle, zaledwie zarysowana, zdegradowana do roli statysty w widowisku próżności i absurdu. Ensor – ateista – utożsamiał się z prześladowanym Chrystusem, poddanym szyderstwu przez tłum. Obraz został uznany za zbyt kontrowersyjny przez grupę Les XX i nie został pokazany publicznie aż do 1929 roku. Dziś znajduje się w zbiorach J. Paul Getty Museum w Los Angeles.
Symbolizm, ekspresjonizm i wpływ Ensora na sztukę XX wieku
Dzieło Ensora wykroczyło poza ramy stylów obowiązujących na przełomie wieków. Choć zaliczany do symbolistów, jego groteskowe formy, dystorsje i barwna ekspresja wpłynęły bezpośrednio na kierunki takie jak ekspresjonizm czy surrealizm. Z jego wizji czerpali m.in. artyści niemieckiej grupy Die Brücke, Georges Rouault czy nawet Salvador Dalí. Ensor pokazał, że sztuka może być subiektywną ekspresją emocji, absurdem, krytyką polityczną i teologiczną prowokacją – jednocześnie.
Między 1886 a 1891 rokiem stworzył ponad 80 grafik (akwafort i suchorytów), w których rozwijał idee zaczerpnięte z malarstwa – groteska, sarkazm, symbolika śmierci i przemijania. Jego osiągnięcia docenił Alfred H. Barr Jr., pierwszy dyrektor nowojorskiego MoMA, który uznał Ensora za najodważniejszego malarza swoich czasów.
Późniejsze lata – znana postać i muzyczna pasja
Od lat 20. XX wieku Ensor był uznawaną postacią świata sztuki. W 1929 roku król Belgów nadał mu tytuł barona, a jego biografia stała się tematem kompozycji belgijskiego kompozytora Flory Alpaertsa, który stworzył „Suitę Jamesa Ensora”. Artysta coraz rzadziej malował, a więcej czasu poświęcał muzyce – improwizował na harmonium (mimo braku formalnego wykształcenia), komponował m.in. balet-pantomimę „Skala miłości” (1907), pisał libretta i uczestniczył w życiu towarzyskim Ostendy jako znany oryginał.
Pod koniec życia był postacią otoczoną szacunkiem, choć jego produkcja artystyczna wyraźnie zmalała. Czasem tworzył jeszcze mocne, poruszające obrazy – jak „Artysta nad harmonium” (1933) czy „Śmierć matki” (1915), jednak dominowało powielanie wcześniejszych tematów. Sam przyznał w ostatnich latach życia, że zamiast malarstwa, powinien był poświęcić się muzyce.
Zmarł po krótkiej chorobie 19 listopada 1949 roku w Ostendzie, mając 89 lat. Pozostawił po sobie ponad 130 grafik, setki obrazów, a przede wszystkim – wyjątkowy styl, który wywarł trwały wpływ na awangardę XX wieku.
Ensor dziś – między muzeum a legendą
Dzieła Ensora znajdują się dziś w największych muzeach świata – Getty Museum, Royal Museums of Fine Arts of Belgium, MoMA i wielu innych. Jego „Wjazd Chrystusa do Brukseli” uznawany jest za jedno z najważniejszych dzieł nowoczesnego malarstwa, wcześniej niż jakikolwiek inny obraz zapowiadając ducha ekspresjonizmu. Ensor wyprzedził swój czas – o lata, a może dekady.
W epoce panującego konserwatyzmu i kultu piękna, James Ensor wykorzystał maski, by zedrzeć maski – obłudy, ideologii, fałszywej religijności i społecznego konformizmu. Jego sztuka do dziś zaskakuje swoją oryginalnością, jaskrawością i odwagą. Właśnie dlatego, historia artysty z Ostendy to historia wyprzedzającego swoją epokę geniusza, który ukrył się za groteskową maską po to, by lepiej powiedzieć prawdę o świecie.
malarstwo modernistyczne, ekspresjonizm, groteska i symbolizm